Tłumaczenie książki jest utworem w rozumieniu prawa autorskiego. Oznacza to, że autor tłumaczenia jest „właścicielem” praw do tej wersji językowej tekstu, który przełożył. Co to oznacza dla wydawcy? Wydawca książkowy musi więc zawrzeć umowę wydawniczą zarówno z autorem tekstu oryginalnego, jak i autorem przekładu, aby legalnie wprowadzić książkę do obrotu i ją sprzedawać.

Tłumaczenie książki to odrębne dzieło.

Autor przekładu tworzy odrębne od tekstu pierwotnego dzieło. Powstaje inny tekst, w innym języku. Tłumaczenie książki to często proces twórczy: wymyślanie nazw własnych, form przekładu, często treści. W praktyce mamy więc dwa dzieła pisane: tekst w języku oryginalnym i przekład tego tekstu.

Ewelina Rautszko radca prawny 3
Potrzebujesz sprawdzić swoją umowę autorską?
Napisz do mnie i opowiedz, na czym Ci zależy.

Tłumaczenie książki nie istnieje bez tekstu oryginalnego, czyli o charakterze utworu zależnego.

Przekład konkretnego tekstu powstaje, ponieważ wcześniej powstał tekst oryginalny. W tym zakresie mocno czuć tę zależność między jednym, a drugim dziełem. Zrozumienie tej zależności jest bardzo istotne z punktu widzenia prawnego. W prawie autorskim wyróżniamy „utwory zależne„. To właśnie utwory, których istnienie „zależy” od istnienia innego, wcześniejszego utworu. Poniżej mamy przepis prawa autorskiego, który wymienia m.in. tłumaczenie jako przykład tego typu dzieła.

Opracowanie cudzego utworu, w szczególności tłumaczenie, przeróbka, adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego bez uszczerbku dla prawa do utworu pierwotnego.

art. 2 ust. 1 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych

Wniosek z powyższego artykułu jest taki, że mamy dwa odrębne utwory. Istnieje więc prawo autorskie majątkowe do tekstu oryginalnego i prawa autorskie majątkowe do tłumaczenia. Zarówno jedne, jak i drugie prawa autorskie najczęściej należą do zupełnie innych osób. Wydawca książkowy, który chce wydać publikację w innym języku musi uwzględnić prawa każdej z nich.

W praktyce oznacza to, że wydawca książkowy powinien zawrzeć umowę autorską z twórcą tekstu pierwotnegoz autorem tłumaczenia.

W dalszej części artykułu wyjaśnię, o czym należy pomyśleć zanim rozpocznie się promocję i sprzedaż egzemplarza książki w nowej wersji językowej.

Samo przeniesienie praw autorskich przez autora tekstu na wydawcę nie pozwala mu na wydanie książki w innych językach .

Przede wszystkim należy pomyśleć o kwestiach formalnych. Okazuje się bowiem, że bardzo częstym błędem jest brak zrozumienia istoty praw zależnych. A błąd ten popełniają nawet bardzo doświadczeni wydawcy książkowi. Mylnie zakładają, że zawarcie umowy z autorem tekstu, w którym istnieje paragraf o przeniesieniu autorskich praw majątkowych oznacza także, że mogą ten tekst dowolnie tłumaczyć, a następnie sprzedawać. To nieprawda!!! Samo przeniesienie autorskich praw majątkowych przez autora na wydawcę nie oznacza, że ten wydawca może sprzedawać tę samą książkę w innych, dowolnych językach (zarabiać na niej). Jeśli z umowy wydawniczej nic takiego wyraźnie nie wynika, to ten zakres zawsze pozostaje w gestii autora tekstu oryginalnego, a nie wydawcy.

Powyższe wynika bezpośrednio z przepisów prawa autorskiego:

Jeżeli umowa nie stanowi inaczej, twórca zachowuje wyłączne prawo zezwalania na wykonywanie zależnego prawa autorskiego, mimo że w umowie postanowiono o przeniesieniu całości autorskich praw majątkowych.

Z powyższego artykułu należy wysnuć następujący wniosek: w umowie wydawniczej wydawca musi wprost (a co najmniej w sposób niebudzący wątpliwości), zapisać, że ten konkretny tekst może być przetłumaczony na inne języki i w tych innych językach można książkę sprzedawać. Dopiero taka sytuacja prawna pozwala wydawcy wykorzystać komercyjnie (zarabiać) na książce legalnie, którą wcześniej ktoś dla niego przetłumaczy.

Jeśli wolisz posłuchać wskazówek na ten temat, zobacz poniższe nagranie:

@ewelina.rautszko

📖 „Mieli już okładkę, tłumacza i datę premiery…” Wydawnictwo było pewne, że ich bestseller w Polsce podbije rynek niemiecki. Projekt ruszył: tłumacz pracował, grafik szykowała nową okładkę, a dział promocji już rozmawiał z blogerami książkowymi za granicą. I wtedy padło to jedno, teoretycznie proste pytanie: ❓Mamy prawo do tłumaczenia, bo autor przeniósł na nas swoje prawa autorskie, prawda? Prawda ? 👀 ❌ Nie! Samo przeniesienie praw autorskich to za mało. Konieczne jest także uregulowanie zakresu ▪️praw zależnych▪️ A to oznaczało, że decyzję o przekładzie może podjąć TYLKO autor. ✍🏼 Bez jego zgody – ani jednej strony w innym języku nie można było opublikować i sprzedawać legalnie. ❗️ Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o prawach wydawców i autorów książek, to TU znajdziesz potrzebną wiedzę. #prawoautorskie #wydawnictwo #bookstiktok #ksiazki #tlumaczenie

♬ dźwięk oryginalny – Ewelina Rautszko 👩🏼‍⚖️

Naruszenie autorskich praw majątkowych.

A co w sytuacji, jeśli książka jest już dostępna w sprzedaży, a wydawca nie zadbał o kwestie formalne? W takiej sytuacji doszło do naruszenia autorskich praw majątkowych autora tekstu oryginalnego. Wydawca rozporządził bowiem zakresem praw, co do których nie był uprawniony. Jeśli już do tego doszło, to w pierwszej kolejności powinien podjąć wszelkie próby naprawy swojego błędu. Najprostszym rozwiązaniem będzie zawarcie dodatkowego porozumienia z autorem tekstu oryginalnego, w którym zostanie uregulowana kwestia praw zależnych.

Wydawca powinien też pamiętać, że takie okoliczności uprawniają autora do dochodzenia od niego odszkodowania. Katalog możliwych roszczeń autora obejmuje także m.in. możliwość żądania oficjalnych przeprosin, wydania uzyskanych korzyści czy zaniechania naruszenia (przez wydawców często określany potocznie jako „areszt książki„).

Tłumaczenie książki polega prawom autorskim – podsumowanie i wnioski.

Tłumaczenie książki podlega ochronie przewidzianej przepisami ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. W związku z powyższym, wydanie książki w innych językach niż tekst pierwotny wymaga od wydawcy zadbania o następujące kwestie:

  • zawarcie umowy wydawniczej z autorem tekstu oryginalnego (przeniesienie autorskich praw majątkowych albo licencja),
  • uwzględnienie w umowie wydawniczej możliwości korzystania z praw zależnych,
  • zawarcie umowy wydawniczej na przekład z tłumaczem (przeniesienie autorskich praw majątkowych albo licencja).

Jeżeli wydawca nie zadba o część formalną, to on (a nie tłumacz) dopuszcza się naruszenia autorskich praw majątkowych.


Ten artykuł może Ci się przydać? Zobacz wizualne podsumowanie tego artykułu na Instagramie.

Potrzebujesz pomocy z zakresu prawa?

Jestem tu, żeby Ci pomóc