Umowa wydawnicza z autorem jest kluczowym dokumentem dla wydawcy książki i autora, który chce opublikować swoje dzieło, bo opisuje to, na co strony ostatecznie się umówiły. Niestety wiele osób nie zdaje sobie sprawy z pewnych pułapek i błędów, które często są powielane. W konsekwencji podpisują więc umowy, które nie odzwierciedlają ich rzeczywistego zamiaru. W tym artykule dowiesz się na co zwracać uwagę, kiedy negocjujesz swoją umowę wydawniczą.

Umowa wydawnicza z autorem- na co zwrócić uwagę przed jej podpisaniem?

Na rynku książki funkcjonuje wiele wersji umów wydawniczych. Nie wszystkie są godne naśladownictwa. Po kilku latach pracy z wydawcami i autorami mogę śmiało powiedzieć, że pewna grupa błędów bardzo lubi się powtarzać. Moim zdaniem są to jedne z ważniejszych kwestii, jakie regulować powinna umowa wydawnicza, ponieważ z ich powodów częściej niż zwykle powstają spory w relacji autor – wydawca.

W związku z tym, mam dla Ciebie wskazówki, które przy kolejnej negocjacji umowy wydawniczej pozwolą Ci upewnić się, że pomyślała(e)ś o wszystkim.

1. Błędne określenie przedmiotu umowy.

Umowa nie opisuje dokładnie jaki utwór: tekst do książki, ilustracja czy fotografia ma powstać. Ogranicza się jedynie do ogólnych określeń typu:

  • tekst do książki, pt.: „ABC”,
  • ilustracja do książki, pod roboczym tytułem: „ABC”,
  • 10 fotografii do książki.

To duży błąd. Nabywając prawa autorskie do utworu, każda ze stron powinna być pewna na co się umawia i co ma otrzymać.

Zadaj sobie pytania pomocnicze:

  • Czy ten tekst jest dokładnie tym, na jaki strony się umówiły? Potrafisz go skonkretyzować?
  • Autor ma konspekt książki? Może warto włączyć go do umowy?
  • Czy te fotografie twórca miał wykonać akurat do tej publikacji? Co mają przedstawiać?
  • Na ile ilustracji umówiłeś się z wydawcą? Co mają przedstawiać? Czy mają współtworzyć publikację z konkretnym fragmentem tekstu?

Im mniej wątpliwości tym zakresie, tym lepiej.

2. Umowa wydawnicza odnosi się tylko ogólnie do pól eksploatacji.

Umowa nie opisuje dokładnie pól eksploatacji albo tylko o nich wspomina, przez co nie wiadomo dokładnie na jaki zakres przeniesienia praw albo udzielonej licencji strony się umówiły. Co więcej, umowa przenosząca autorskie prawa majątkowe do książki wymaga wyraźnego wymieniania pól eksploatacji. Wynika to wprost z przepisów prawa:

Art. 41 ust. 2 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych – wymóg pól eksploatacji

Umowa o przeniesienie autorskich praw majątkowych lub umowa o korzystanie z utworu, zwana dalej „licencją”, obejmuje pola eksploatacji wyraźnie w niej wymienione.

Dopiero kiedy pola eksploatacji są skrupulatnie opisane można mówić o nabyciu praw.

Pamiętaj, że pola eksploatacji to opis tego, co możesz zrobić z książką, jak ją wykorzystać, jak sprzedawać, udostępniać czy promować. Z tego powodu są dla Ciebie niezwykle istotne.

Jeśli więc korzystasz nadal ze starych wzorów umów wydawniczych, w szczególności tych które kiedyś określało rozporządzenie Rady Ministrów wydawane na mocy ustawy prawo autorskie z 1952 r., to naprawdę nie jest to dobrym pomysłem. A gwarantuje Ci, że takie wzory umów w obrocie nadal funkcjonują.

Ewelina Rautszko radca prawny
Planujesz wydanie książki?
Napisz do mnie i sprawdź, jak możemy zabezpieczyć Twoje prawa.

3. Mylenie licencji z przeniesieniem praw autorskich.

Umowa wprowadza pojęcia odnoszące się zarówno do licencji, jak i przeniesienia autorskich praw majątkowych. Przez to wprowadza zamęt pojęciowy i powoduje trudności w odkodowaniu tego, jaki cel miały strony przy podpisywaniu umowy. Problem ten pojawia się w szczególności w sytuacjach, kiedy umowa analizowana jest kilka lat po tym, jak była pierwotnie negocjowana.

Istnieje mnóstwo sporów co do tego, czy ostatecznie autor chciał przenieść (oddać na zawsze) na wydawcę swoje autorskie prawa majątkowe, czy jedynie pozwolić mu przez pewien czas z nich korzystać. Skracając do minimum w/w zasadę możesz zapamiętać, że:

przeniesienie autorskich praw majątkowych = oddanie ich komuś innemu; twórca traci swoje prawa, następuje zmiana właściciela

licencja = pozwolenie komuś na korzystanie z praw autorskich jedynie przez pewien czas; nie zmienia się właściciel – prawa nadal zostają przy uprawnionym

O tym, jak skutecznie nabyć prawa autorskie do książki przeczytasz tutaj:

4. Przenoszenie praw zależnych bez odrębnego wynagrodzenia.

Prawa zależne do tekstu książki to przede wszystkim możliwość dokonywania przeróbek, adaptacji, tłumaczeń, a także ekranizacji książki czy stworzenia audiobooka. Te prawa pozwalają przede wszystkim wykorzystać książkę na inne, różne sposoby. Dzięki nowej formie eksploatacji książki możesz dotrzeć do nowego grona odbiorców, ponieważ rozpowszechniasz ten sam utwór ale w zupełnie nowy sposób.

Nowe formy eksploatacji to w konsekwencji możliwość osiągnięcia dodatkowego zarobku. Niestety często zdarza się, że prawa zależne są w umowie przenoszone bez namysłu. Autor przenosi je na wydawcę, bo nie zdaje sobie sprawy z możliwości jakie one dają. A tymczasem prawa zależne to ogromne możliwości i dobry pretekst do tego, żeby negocjować odrębne wynagrodzenie z tego tytułu.

5. Umowa wydawnicza z autorem pomija kwestie związane z prawami osobistymi.

Autorskie prawa osobiste zawsze należą do twórcy – autora. Wydawca nie może ingerować w ich treść bez jego zgody. Umowa wydawnicza powinna zawierać postanowienia pozwalające na dokonywanie niezbędnych skrótów czy uzupełnień, ponieważ w przeciwnym razie może dojść do naruszenia praw twórcy.

Autorskie prawa osobiste są niezbywalne, jednak autor może upoważnić wydawcę do ich wykonywania w jego imieniu. Jeśli jesteś wydawcą i współpracujesz z autorami upewnij się, że możesz w trakcie całego procesu wydawniczego dokonywać niezbędnych modyfikacji, które prowadzą do wydania książki w odpowiednim formacie, umieszczając właściwe informacje o autorze na okładce czy w środku samej publikacji. Nie ryzykuj, że twórca powie Ci, że Twoich zmian nie akceptuje, kiedy książka trafi już na rynek.

Podsumowanie.

Zanim podpiszesz umowę na wydanie książki, upewnij się że odzwierciedla ona dokładnie to, na co się umówiłeś. Moja praktyka pokazuje, że wskazane przeze mnie błędy lubią się powtarzać częściej niż zwykle, dlatego warto poświęcić ich analizie dodatkowy czas.

Pamiętaj, że Twoja umowa powinna dawać Ci poczucie komfortu i bezpieczeństwa.


Ten artykuł może Ci się przydać? Zobacz wizualne podsumowanie tego artykułu na Instagramie.

Potrzebujesz pomocy z zakresu prawa?

Jestem tu, żeby Ci pomóc