Audiobook jako cyfrowa forma wydania książki musi uwzględniać prawa autorskie wszystkich twórców zaangażowanych w jego powstanie, a następnie najczęściej jego promocję i reklamę. Zastanawialiście się kiedyś, jakie prawa są niezbędne do stworzenia audiobooka, zwłaszcza gdy przeradza się on w kryminalne słuchowisko? Przedstawiam Wam krótki przewodnik po prawach autorskich w świecie audiobooków! Dzięki temu dowiesz się:

  • jakich praw potrzebujesz, żeby wydać audiobooka?
  • czy tworzenie audiobooków jest legalne?
  • co to są prawa producenckie?
  • czy można czytać książki na youtubie?
  • kto zarabia na audiobooku?
  • czy możesz odsprzedać zakupionego audiobooka?

Audiobook to zbiór wielu praw.

Stworzenie, a następnie sprzedaż audiobooka to wielowymiarowy projekt. Jego sukces w dużej mierze będzie zależał od tego, czy uwzględnimy wszelkiego rodzaju prawa należące do różnych twórców i połączymy je skutecznie w całość. Przeanalizujmy prawa, które na pewno musimy uwzględnić.

Audiobook: prawa autorskie do tekstu.

Podstawową kwestią jest to, aby nabyć (kupić) albo uzyskać zgodę (licencję) do tekstu książki. Tu sytuacja może wyglądać bardzo różnie. Prawa do tekstu książki może mieć wyłącznie autor, kilku twórców- jeśli książkę tworzyło kilku autorów lub wydawca.

Naszą rolą jest ustalenie, kto posiada autorskie prawa majątkowe do tekstu i uzyskania od tej osoby zgody. Nie są to często informacje powszechnie znane (wynikają najczęściej z treści umowy wydawniczej zawieranej między autorem, a wydawcą), dlatego z takim pytaniem należy zwrócić się zarówno do samego autora, jak i wydawcy. Podpowiedzią dla nas, do kogo najpewniej się zwrócić z pytaniem jest nota copyright dostępna na wstępie książki. Uwaga! Nie ma ona jednak żadnej mocy prawnej, a pełni wyłącznie funkcję informacyjną. Z tego powodu traktujemy to jako podpowiedź i szukamy potwierdzenia u wydawcy i autora niż bierzemy informację za pewnik.

Jeśli udało się nam ustalić, kto ma prawa do tekstu, przechodzimy do negocjacji. Musimy zawrzeć umowę licencyjną na korzystanie z utworu jakim jest tekst. Autor lub wydawca muszą udzielić zgody na korzystanie z tekstu. Mogą je także sprzedać, czyli przenieść autorskie prawa majątkowe na nas – jednak w praktyce to rzadziej spotykana sytuacja.

Prawa zależne do tekstu.

Prawa autorskie do tekstu to dopiero początek. Chcemy stworzyć audiobooka, czyli opracować nowy utwór na podstawie książki. Choć samo opracowanie nie wymaga niczyjej zgody, to jego sprzedaż już tak. Audiobook będziemy chcieli rozpowszechnić (sprzedawać), więc potrzebujemy uzyskać kolejną zgodę (licencję). Będzie to tzw. zgoda na wykonywanie zależnego prawa autorskiego do tekstu. Ponownie może ona należeć albo do autora, albo do wielu twórców albo do wydawcy.

Uwaga! To, że prawa autorskie do tekstu należą (przykładowo) do wydawcy, wcale nie oznacza, że tak samo będzie z prawem zależnym do tekstu. Te prawa mogły zostać przy autorze. Ponownie, będzie to wynikać z zawartej przez nich umowy wydawniczej, więc naszą rolą jest ustalenie tego, „kto i co posiada”. Musimy więc zadać te pytania zarówno autorowi, jak i wydawcy.

Mamy to! Mamy prawo autorskie do tekstu i prawo zależne do tekstu. Możemy rozpocząć pracę nad audiobookiem.

***

Jeśli wydać audiobooka chce sam wydawca albo autor, to kwestie dotyczące ustalenia praw autorskich i praw zależnych do tekstu nie jest problematyczne – strony najczęściej wiedzą, która z nich ma takie uprawnienie.

Prawa pokrewne lektorów.

Sukces audiobooka w dużej mierze zależy też od lektorów (często aktorów), którzy użyczą swojego głosu i nadają postaciom unikatowy charakter. Jest to tzw. prawo lektora do artystycznego wykonania. Jest to odrębny od praw autorskich do tekstu i praw zależnych do tekstu rodzaj praw.

Wynika to m.in. z art. 88 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych: „Prawo artysty wykonawcy nie narusza prawa autorskiego do wykonywanego utworu.”

Te powstają dzięki twórczej kreacji lektorów. Właściciel audiobooka powinien więc zadbać o umowę z tymi osobami i co mniej uzyskać od nich zgodę na korzystanie z ich praw. Zależy nam przecież na legalnym rozpowszechnieniu audiobooka z głosami właśnie tych zatrudnionych lektorów (aktorów).

image00013
Rozpoczynasz podobny projekt?
Napisz do mnie i sprawdź, czy będę mogła Ci pomóc.

Autorskie prawa majątkowe i prawa pokrewne muzyków.

Niekiedy audiobook przybiera formę słuchowiska, gdzie oprócz głosów lektorów słychać różne dźwięki, a narracja wzmocniona jest muzyką. W takim przypadku musimy wziąć pod uwagę także prawa muzyków: zarówno tych którzy muzykę komponują, jak i tych którzy ją wykonują. Ci artyści, którzy muzykę komponują (tworzą, wymyślają, piszą) posiadają autorskie prawa majątkowe do kompozycji. Natomiast ci artyści, którzy tę muzykę wykonują w taki sposób, że ją słyszymy posiadają prawa pokrewne artystów wykonawców. Mamy więc kolejną grupę osób, które dokładają swoją cegiełkę do powstania audiobooka i którzy posiadają kolejną grupę praw. Właściciel audiobooka musi to uwzględnić w swoim projekcie.

Prawa producenckie.

W projekcie polegającym na stworzeniu audiobooka mamy jeszcze jedną bardzo ważną rolę – producenta. Ktoś musi wziąć odpowiedzialność i profesjonalnie nagrać utwór. Odbywa się to w profesjonalnym studio nagrań. Producent, czyli podmiot który odpowiada za ten etap pracy, tj. utrwala na masterze pracę lektorów, aktorów, muzyków posiada jeszcze inną, odrębną kategorię praw. Te prawa nazywane są prawami do fonogramu, tj. pierwszej, utrwalonej warstwy dźwiękowej wykonania utworu. Bez tych praw właściciel audiobooka nie będzie mógł ich rozpowszechnić.

Wynika to z art. 94 ust. 4 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych: Bez uszczerbku dla praw twórców lub artystów wykonawców, producentowi fonogramu (…) przysługuje wyłączne prawo do rozporządzania i korzystania z fonogramu (…) m.in. w zakresie zwielokrotniania i wprowadzenia do obrotu utworu, a także publicznego udostępnienia w taki sposób by każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i w czasie przez siebie wybranym.”

Musimy więc uwzględnić także prawa producenta.

Audiobook: prawa autorskie do okładki audiobooka.

Jeśli okładka książki papierowej odniosła spory sukces, zdarza się że chcemy ją powielić na okładce audiobooka. Musimy więc wziąć pod uwagę autorskie prawa majątkowe grafika, które tę okładkę stworzył. Jeśli audiobooka wydaje wydawca, który najczęściej pokrywa koszty stworzenia takiego projektu graficznego, to odpowiedź na to pytanie znajdzie w swojej umowie zawartej z tym grafikiem. Jeśli zawarta pomiędzy tymi stronami umowa o przeniesienie praw autorskich uwzględniała właściwe pola eksploatacji albo umowa licencyjna i jeszcze nie wygasła, to wydawca będzie mógł wykorzystać tę samą okładkę. Jest to nie tylko oszczędność inwestycji ale także możliwość wykorzystania rozpowszechnionej już okładki (czyli znanej czytelnikom), co może przełożyć się na rozpoznawalność i w konsekwencji wyższą sprzedaż audiobooka.

Jeśli projekt wymaga stworzenia nowej grafiki, należy zadbać o uzyskanie zgody na rozpowszechnienie w ten sposób tego nowego utworu.

Kampania marketingowa, a wizerunek lektorów (aktorów).

Jeśli mamy już stworzonego audiobooka i jesteśmy zadowoleni z efektu końcowego, rozpoczynamy jego rozpowszechnienie oraz promocję i reklamę. Bardzo często chcemy w tym celu wykorzystać wizerunek i rozpoznawalność lektorów (aktorów), którzy wchodzą w rolę konkretnych postaci.

Prowadzenie kampanii marketingowej, często odbywającej się za pośrednictwem social mediów: nagrywanie reelsów, udostępnianie nagrań ze studia, udostępnianie postów z fotografiami aktorów wymaga uregulowania tych kwestii w umowie między tymi aktorami, a właścicielem audiobooka.

W umowie z aktorami trzeba ustalić takie kwestie jak:

  • sposób rozpowszechnienia ich wizerunku,
  • wynagrodzenie,
  • czas przez jaki możliwe jest korzystanie z ich wizerunków,
  • formy wykorzystania wizerunku,
  • sposób, czas i miejsce, a także formę aktywności aktorów w social media służących do promocji audiobooka.

Umiejętnie poprowadzona kampania marketingowa ma wpływ na rozpoznawalność i sprzedaż audiobooka.

Audiobook, a prawa autorskie: czy możesz czytać książki na youtubie?

Myślę, że po lekturze tego artykułu już znasz odpowiedź na to pytanie. Nie możesz czytać na youtubie (czyli rozpowszechniać) swojego nagrania, jak czytasz różne książki. To właściciel lub uprawniony z tytułu autorskich praw majątkowych może wyłącznie decydować o rozporządzaniu utworu, czyli o sposobach jego rozpowszechnienia. Takie działanie będzie więc wymagało uzyskania ich zgody. W przeciwnym razie ingerujesz w sferę praw, które nie są Twoje, czyli je naruszasz. W takiej sytuacji wydawca lub autor z pewnością zgłoszą naruszenie praw za pośrednictwem portalu youtube, a także mogą mieć wobec Ciebie roszczenia, które będą oparte o prawo autorskie, tj. m.in. mogą dochodzić odszkodowania.

Jeśli chcesz zrealizować swój pomysł to albo uzyskaj wcześniej zgodę albo czytaj literaturę, która znajduje się już w domenie publicznej, tj. nie jest już chroniona przez prawo autorskie. Korzystać z takich utworów bez uzyskiwania pozwolenia możesz nawet w sposób zarobkowy. Musisz jedynie pamiętać o oznaczeniu autora. Autorskie prawa osobiste nigdy nie wygasają.

Audiobook, a prawa autorskie. Aspekty prawne umowy na stworzenie słuchowiska – podsumowanie:

Stworzenie audiobooka to duży projekt, w którym uwzględnienie wielu kategorii praw jest kluczowe dla jego powodzenia. W związku z tym musisz pamiętać o następujących kwestiach:

  • autorskich prawach majątkowych do tekstu,
  • prawach zależnych do tekstu,
  • autorskich prawach majątkowych do kompozycji (muzyka),
  • prawach pokrewnych artystów wykonawców (instrumenty, śpiew)
  • prawach pokrewnych artystów wykonawców (lektorów, aktorów),
  • autorskich prawach majątkowych do grafiki (okładki audiobooka),
  • prawie do wykorzystania wizerunku lektorów (aktorów).

Pamiętaj też, że czytanie książek na YouTube wymaga zgody ich twórców albo tych, którzy prawa autorskie do tych utworów nabyli. Możesz to robić, jeśli uzyskasz ich zgodę albo będziesz czytał książki, które nie są już chronione przez prawo autorskie, tj. znajdują się już w domenie publicznej.


Ten artykuł może Ci się przydać? Zobacz wizualne podsumowanie tego artykułu na Instagramie.


Potrzebujesz pomocy z zakresu prawa?

Jestem tu, żeby Ci pomóc